wtorek, 18 sierpnia 2015

Święto plonów w Lipkach

Uroczystą mszą świętą rozpoczęły się 15 sierpnia dożynki sołeckie w Lipkach. Ksiądz Marek Staniszewski podczas homilii podkreślał trudy i wysiłek rolników, pobłogosławił również chleb i wieniec żniwny.

Gospodarze Dożynek z koroną żniwną



A ten, niezwykle okazały stworzyły ze zbóż i darów natury rodziny zamieszkujące w domach od numeru 23 do 33: Dubaniowscy, Gawlikowie, Pulitowie, Adamczakowie, Świerczkowie, Wadówkowie, Kutowie i Urygowie.

Panie i panowie od tygodni spotykali się wieczorami w domu ludowym i z mozołem pracowali nad tym, by korona była dopieszczona do ostatniego kłosa.


Dożynkowa dekoracja Jana Kuty
Zaszczyty starostów wiejskich dożynek pełnili Krystyna Adamczak i Jan Kuta. – Zbiory w tym nie były najgorsze, choć susza też dała nam się we znaki – oceniali zgodnie wraz z innymi gospodarzami.

Wiejskie dożynki w Lipkach zgromadziły sporo gości

Po sumie dożynkowej przyszedł czas na oficjalne rozpoczęcie festynu. Sołtys Zdzisław Uryga i wójt Andrzej Pulit zaprosili wszystkich gości do dobrej zabawy.

Dzieci i dorosłych animował „Seledynek” – było malowanie buziek, tatuaże, układanie fryzur, a także rozmaite konkurencje, jak np. przeciąganie liny czy wodna bitwa balonowa.

Przeciąganie liny z „Seledynkiem”
Wieczór niewątpliwie należał do zespołu „Nie ma lipy”. Męska część bandu wystąpiła, przebrana na ludowo za kobiety, z okolicznościowym występem dożynkowym. Później już zespół w pełnym składzie z werwą przygrywał do tańca. Zabawa pod chmurką trwała do białego rana.

Dożynkowy występ zespołu „Nie ma lipy”
Imprezę przygotował sołtys wsi Lipki z radą sołecką, a o stronę kulinarną zadbały panie ze Stowarzyszenia Lipowa Osada.

Tekst i foto
Paweł Pawlita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz